Slenderman- Prawda czy tylko legenda?

O tym niezwykłym "czymś" zaczeło być coraz głośniej odkąd po tajemniczej wycieczce zostało porwanych czternaścioro dzieci a detektyw badający te sprawę zaginoł a jego ciało odnalezniono w lesie. Tak, to tam według legend najbardziej lubi przebywać nasz Slender. Łapie on dzieci, które zbyt oddaliły się od domu i w mgliste dni samotnie chodzą do lasu. Najpierw jest dla nich przyjazny by zaciągnąć je do zabawy w "chowanego", która ostatecznie zazwyczaj kończy się śmiercią lub zaginięciem. Tylko nielicznym osobom udało się sfotografować lub nagrać Slendera, ale większość z nich po jakimś czasie tajemniczo zagineła. A, więc kim jest tajemniczy Slender? Według jednej z legend, był to nadzwyczajnie wysoki chłopak, któremu podczas wypadku zmasakrowało twarz i odtąd nosił maskę. Niedługo potem chłopak zmarł w lesie, ponieważ bojąca się o własne zdrowie sąsiadka podpaliła jego dom. Został pochowany w ciemnym garniturze i z maską na twarzy, która odziwo nie spłoneła podczas pożaru. Slender za życia prowadził pamiętnik, ale wiadomo że zachowało się z niego tylko osiem kartek. Stąd pomysł na grę. Zresztą Slenderman zawsze sam podawał się jako za potwora i dziwaka.  Zaginięte czternaścioro dzieci, kiedy się wpatrzycie w tle można zauważyć dziwnoł postać bez twarzy! 
 Tak postać została przedstwiona w grze "Slender: The Eight Pages".  
 A to wszystkie osiem kartek, które według legend zostały odnalezione po śmierci właściciela. Potem te grafiki wykorzystano do gry! Nie wiadomo z którego wieku ani z jakiego dokładnie państwa pochodzą.  

          Oprócz znajdywania i porywania dzieci w lasach pojawia się ponadto: Na torach, w starych domach, na cmentarzach, na opuszczonych zaułkach ulic. Jeszcze nigdy nikt jednak nie odnalazł dowodów na to, że Slender żył na prawdę, ale kto z dzieci nie bałby się iść samotnie do lasu?  ;)
 I na koniec dla Was upiorrna grafika Slendelka xD na torach kolejowych!!