sobota, 23 listopada 2013
Wywoływanie duchów- smierć na życzenie?
Coraz więcej osób podejmuje się tego ryzykownego zajęcia. Większość osób, które straciło kogoś bliskiego, lub przyjaciela nieudolnie z tęsknoty próbuje nawiązać z Nim kontakt, jednak nie zdaje sobie sprawy jakiego ryzyka się podejmuje. Zaświaty są krainą wciąż tak bardzo odległą od ziemi. Nikt nigdy nie powrócił z tej krainy na ziemię, więc jak narazie możemy się tylko domyślać jak tam jest, Niektórzy uważają, że jest to miejsce, w którym żyje się w harmonii i spokoju bez chorób i zabójstw a inni że jest to piekło, z którego dusze chcą się wydostać. Najsłynniejszą metodą wywoływania duchów jest szklanka i karteczka czyli: Narysowanie na kartce wszystkich liter alfabetu i podanie przywołanemu duchowi szklanki, aby za jej pomocą mógł się z Nami skomunikować. Wciąż prowadzone są stałe badania jak porozumieć się ze zmarłymi. Równie popularną "zabawą" młodzieży jest wywoływanie o dwudziestej czwartej Krwawej Merry. Cóż, powiedziałam że to ryzykowne zadanie, ale nie wytłumaczyłam czemu. Już to robię. Nie wszystkie duchy po "przejściu na drugą stronę" mają przyjazne nastawienie do ludzi , nawet jeśli za życia były przyjaznymi i miłymi osobami. Często takie wywoływanie kończy się nawiedzeniem osoby a jej potworny strach powoduje zaburzenia nerwowe. Taką chorobe nazywa się "Opętaniem". Polega ona na tym, że wywołany duch nie zawsze może wrócić do zaświatów i wtedy ze złości psuje nam życie, nawiedza nas i straszy. Często osoby nie mogące sobie poradzić z opętaniem podejmują tragiczne decyzje. Powstają teraz specjalni terapeuci, którzy pomagają nam odzyskać normalne nastawienie i odwlec duchy do miejsc skąd przybyły. Dlatego ja nie polecam takiej zabawy, bo może wydawać się fajną z odrobiną strachu a skończyć na prawdę katastrofalnie. Jesli chcesz obejrzeć film o chłopaku, który potrafił porozumiewać się z duchami i był jednym z "opętanych" jest tutaj link. Film "Szósty zmysł" Niestety w angielskiej wersji językowej. Ja osobiście polecam! :>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz